Flavio Briatore stwierdził, że Fernando Alonso, w którego bolidzie w Chinach zamontowano poprawki aerodynamiczne mógł być na mecie 5, gdyby nie samochód bezpieczeństwa.
„Mieliśmy dużo pecha, Fernando nie miał szczęścia. Samochód bezpieczeństwa zniszczył nasz wyścig. Może trochę za szybko zawołaliśmy go na pit stop. To był pech” - powiedział szef Renault.„Potem obrócił się na torze. Jeżeli wszystko byłoby idealne, moglibyśmy być na 5 pozycji, za dwoma Red Bullami i Brawnami. Nasz bolid jest teraz zdecydowanie lepszy. Chcę zobaczyć go w normalnych warunkach. Bolid jest zdecydowanie bardziej konkurencyjny. Fernando był drugi w sobotę, jak się okazało, miał tyle samo paliwa, co Button.”
„W wyścigu byliśmy za Red Bullami i Brawnami, byliśmy szybsi niż McLaren, Ferrari i BMW.”
„Teraz chcemy poprawić bolid przed Bahrajnem. Przygotowujemy duże poprawki dla Fernando i Piqueta w Monte Carlo i Barcelonie, pracujemy z pełną mocą. Teraz znamy kierunek prac, jestem zadowolony z osiągów bolidu, ponieważ cały weekend – szczególnie Fernando, zawsze był tam gdzie trzeba.”
O występie w Chinach drugiego kierowcy swojego teamu, Nelsona Piqueta Briatore powiedział natomiast:
„Jezu Chryste, to był bardzo, bardzo zły wyścig. Rozumiem, jeżeli obrócisz się raz, ale to były chyba jakieś zawody: im więcej razy się obrócisz, tym masz więcej punktów. On obracał się wiele razy, ale punktów w wyścigu jakoś nie zdobył. Potrzebuje normalnego wyścigu. Wiele ludzi miało to samo, nie tylko Nelsinho. Ludzie z większym doświadczeniem, od Kubicy do Heidfeld, wszyscy się ślizgali. Alonso też.”
20.04.2009 23:53
0
było by 5 miejsce gdyby nie piruet, kibicuje alonso od kad ogladam f1 ale tym razem wkurza mnie ze przyczepili sie do tego samochodu bezpieczenstwa. Alonso przed piruetem jechał na 9 pozycji i próbował wyprzedzić kovalinnena jak wiemy koval dojechał na 5 po błedzie hamiltona, gdyby nie wyscig za Sc było by 3 miejce
21.04.2009 00:47
0
Miał tyle paliwa co Button? Śmiem twierdzić, że Briatore pie****. Ten człowiek jest nienormalny. Wystarczy rzucić okiem na wagi bolidów: Alonso: 637,0 kg Button: 659,0 kg Przy 2,5 kg paliwa na kółko (gdzieś czytałem, że tyle schodziło w Chinach) to jest 8-9 okrążeń, a w kwalifikacjach 22 KG różnicy to przepaść ;)
21.04.2009 06:18
0
Czy on jest chory? Może zakochał się w Alonso? Ostatnio Flawio jeździ po wszystkich, nawet po Piquecie, a przecież sam go zatrudnił. ''Jezu Chryste, to był bardzo, bardzo zły wyścig. Rozumiem, jeżeli obrócisz się raz, ale to były chyba jakieś zawody: im więcej razy się obrócisz, tym masz więcej punktów'' - tak o swoim kierowcy nie można mówić. Widocznie w Renault coś zaczyna pękać i zaczyna coś wychodzić na wierzch.
21.04.2009 07:07
0
Ten nowy dyfuzor w Renault ma dość pokaźne rozmiary www.f1-live.com /f1 /photos/2009 /gpshanghai/diapoa_626.jpg
21.04.2009 08:23
0
Chory to on faktycznie jest. a tak na marginesie to przed wyścigiem kazdy miał szansę.
21.04.2009 08:41
0
MITH nie 2,5 tylko na tym torze 3,5 na kółko, co i tak nie zmienia faktu, że Briatore powinien brać mocniejszą dawkę leku;-)
21.04.2009 09:01
0
Flavio na starość zrobił się zrzędliwy i złośliwy.Świata nie widzi poza Fernando.
21.04.2009 09:51
0
Można się zżymać na Flavio, ale on przynajmniej jest "jakiś". Wygłasza kontrowersyjne kwestie, murem staje za swoim ulubionym kierowcą (a kto mu zabroni?), ale jednocześnie nie owija g..a w papierek. Przy nim reszta szefów ekip F1 to manekiny.
21.04.2009 10:17
0
Ross Brown też jest niezły. Tekst o tym, żeby Flavio zmienił lek był przedni. Ale oni za sobą nie przepadają. Z resztą chyba Flavio nie ma zbyt wielu fanów
21.04.2009 10:31
0
poza tym on tak nie mówi bo nie zakoch.ał sie w alonso tylko chce utwierdzić ze bolid jest lepszy niz na to wygląda
21.04.2009 11:06
0
Czasem mam wrażenie, że Flavio założył się z Bernim o to, kto potrafi zrobić z siebie większego idiotę... Biatore ma chyba kompleks Buttona.
21.04.2009 11:46
0
opisz jazdę Piqueata: "O Jezu..."
21.04.2009 11:47
0
byli nawet przed BMW - a cóż to za osiągnięcie....
21.04.2009 12:00
0
Ten człowiek nie wie nawet gdzie by wylądował jego pupil, przy dobrym układzie i bezbłędnej jeździe. Z paliwem to ostro przegiął, ponieważ Alonso był prawie najlżejszy, a co do jego wypowiedzi na temat Button to...GBUR! @eldoc Flavio jest "jakiś" czyli GBUR! Jest osoba publiczną i nie powinien mówić co mu ślina na język przyniesie i wszystkich do okoła obrażać, trochę taktu.
21.04.2009 12:24
0
@robtusiek: Nie, no spoko. Nie mówię, że Flavio to wzór cnót, ale jest "charakterny" i nadaje F1 jakiś koloryt. Tacy ludzie tworzą historię dyscypliny. Kto będzie pamiętać za kilka lat np. Theissena czy Domenicaliego?
21.04.2009 13:18
0
eldoc zgadzam się z tobą, sam nie znam wszystkich szefów teamów, ale Flavio i paru innych znam.
21.04.2009 13:47
0
już ja sobie theissena zapamiętam
21.04.2009 14:08
0
jest oczywiste,ze gdyby mogl(kasa)to pozbył by sie juz piqeta.
21.04.2009 14:09
0
atomic - ja dlatego doktoratów nie robię....
21.04.2009 15:12
0
Alonso był szybszy od McLarena? Chyba tylko od Kovalainena, bo Hamilton dziwnym trafem wykręcił lepszy czas w Q2 od kierowcy Renault. A może ta różnica wynika z większych umiejętności kierowcy McLarena?
21.04.2009 15:18
0
@eldoc sorry, troszkę się uniosłem:) poprostu można go też nazwać ekscentrykiem to lepiej brzmi;) pozdro.
21.04.2009 16:54
0
Flavio upadł na głowę!!! Ta frustracja spowodowana słabą formą Renault doprowadza do bulwersującego zachowania ze strony Włocha. Mniej paliwa, niż Button - porażka! Lepszy wóz od Macka - no może. z drugiej jednak strony trzeba go pochwalic, że broni Piqusia. Jednak z drugiej strony nie może przecież ciążyc na nim presji 9o ile tak na prawdę nie jest).
21.04.2009 16:58
0
master666 ale alonso obrócił sie raz a hamilton za to ze 3 razy wiec nie mów o umiejetnosciach, a poza tym czasy w q2 wcale nie są tak w 100% prawdziwe
21.04.2009 19:13
0
morek151 - no to jaki czynnik, jak nie czasy w Q2, mam brać za wyznacznik formy dla danego zespołu? Słowa Briatore, które mówią o tym, że zespół Renault był 3 siłą, są jak dla mnie słowami rozpaczy dlatego, że Flavio wyjechał z Chin, z zerowym dorobkiem punktowym.
21.04.2009 19:27
0
a mclaren wyjechał z 7 ale moze je wszystkie stracić
21.04.2009 19:42
0
master666 bo niektórzy robią czas na początku i wiedza ze czas im wysatrczy do zakwalifikowania, pamiętam ze w tamtym sezonie rosberg byl czasami w q2 2 a kwalifikował sie na pod koniec 10 w q1 chociaż miałmało paliwka, a co do williamsa to zobaczcie ze nakajima osiąga wyniki identyczne z zeszłego roku chociaż bolid jest o wiele blizej czołówki
21.04.2009 19:46
0
"Była szansa na 5 miejsce Alonso" - hahaha... była szansa na 1 miejsce Kubicy gdyby ten założył takie opony, ten takie a tamten inne... jak ja nie lubię takiego gdybania a'la Borowczyk !!
21.04.2009 20:12
0
a jakie lubisz, szansa na wygrana dla kubicy to była by gdyby zdarzył sie taki wyscig jak gp usa 05 a w roli ferrari wystapiło by bmw chociaż nie bo jordan to force india które było szybsze a minardi to tororosso które tez było szybsze
21.04.2009 20:48
0
Jak w Singapurze samochód bezpieczeństwa wyjechał to było znakomicie, a teraz pech. Panie Briatore raz na wozie raz pod wozem
21.04.2009 22:45
0
Po tej i kilku innych wypowiedziach Flavio, wreszcie zaczynam rozumieć, dlaczego Heikki wolał uciekać z Renault ... - w porównaniu z koniecznością ciągłego wysłuchiwania rozważań i pomysłów Briatore, to nawet jazda pod Lewisa wydaje się przyjemnością ... ;-)))
21.04.2009 22:51
0
tylko ze w singapurze alonso był najszybszy wiec gdyby nie awaria w kwalifikacjach to pewnie i tak by zwyciezył wiec jakby nie patrzeć to było sprawiedliwe
21.04.2009 23:11
0
morek151 - dla każdego po równo, FARTA i PECHA w wyścigach ... - więc, skoro w Singapurze było sprawiedliwie, to równie dobrze można powiedzieć, że teraz w Chinach podobnie ... zwyciężył najszybszy ...
22.04.2009 06:49
0
prawda jest taka ze poprostu ktoś w Renault nie wytrzymał nerwowo.Wystarczyło zeby Alonso przejechał parę kółek baz SC i wyjechałby około 8 miejsca.A przepis o SC ,ze na pierwsztm okrązeniu neutralizacji przynaimniej nie ruinuje wyścigów i jest bardziej sprawiedliwy.Gdyby obecny przepis obowiozywałby w tamtym roku Alonso nie wygrałby w singapurze.A Button w Chinach nie zdobyłby punktu
22.04.2009 06:51
0
...neutralizacji mozna zjwchać do boksów...
22.04.2009 14:01
0
marcinek99 to pare kólek nic by nie dało uwazam ze strategia wypaliła by na suchym torze ale nie w deszczu i uwazam ze obrót podczas próby wyprzedzania kovalinnena był decydujący tak samo jak zjazd z toru w gp malezji który kosztował podium albo cos koło
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się